Miasto chce na terenie Szpitala Praskiego wybudować ośrodek dla bezdomnych i uzależnionych. I choć pomysł instytucjonalnego wsparcia dla tych, którzy z różnych względów stracili grunt pod nogami, nie budzi wątpliwości, diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Lokalizacja ośrodka w samym sercu dzielnicy przez lata skandalicznie zaniedbanej i zmagającej się  problemem rozmaitych patologii, lecz od przynajmniej dekady z sukcesem walczącej o zmianę wizerunku, jest – oględnie mówiąc – dyskusyjna. 

Mieszkańców Pragi o zdanie nikt nie zapytał. Nie odbyły się żadne konsultacje społeczne, jakby chodziło o otwarcie nowej Żabki, a nie o próbę narzucenia bardzo trudnego sąsiedztwa. Decyzję Ratusz podjął a priori. I, jak się zdaje, ad hoc.

Samorządowcy i społecznicy mówią jednym głosem: ten pomysł nie tylko jest nieporozumieniem. Co gorsza dobitnie świadczy o tym, że w Ratuszu brak wizji systemowego radzenia sobie z problemem. Programy miasta są niepokojąco niespójne. Z jednej strony wydano setki milionów złotych na rewitalizację Pragi, zachęcając deweloperów do inwestycji, a warszawiaków do osiedlania się na prawym brzegu. Przepiękne stare kamienice po gruntownym remoncie, mnogość artystycznych inicjatyw i doskonała komunikacja z bliskim Centrum miasta kuszą, by zostać prażaninem. A tu taki klops! Władze miasta fundują Pradze Północ powrót do niechlubnej przeszłości, w której dzielnica stała się stałym miejscem zsyłki dla uciążliwych jednostek. 

– Decyzja miasta ulokowania tu ośrodka jest ciosem w dalszy dynamiczny rozwój starej Pragi – uważa Jacek Wachowicz. Niestety niemal na pewno nie przesadza.

Radni Pragi Północ przypominają też, że od lat starają się o powołanie na terenie Szpitala Praskiego niezwykle potrzebnych całej Warszawie oddziałów pediatrii i psychiatrii dziecięcej. Istniejąca infrastruktura nadaje się do tego w sam raz. W sam raz dla ośrodka dla narkomanów będą peryferia miasta.

Dlatego Mazowiecka Wspólnota Samorządowa wraz ze Stowarzyszeniem Kocham Pragę zapraszają mieszkańców na kolejny protest – w samo południe, w czwartek 18 marca pod Ratuszem na Placu Bankowym odbędzie się pikieta z udziałem włodarzy Pragi Północ.

Petycję przeciwko realizacji pomysłu można podpisać TUTAJ