Jeżeli spełnią się prognozy specjalistów z branży EKO, a ci przepowiadają, że wartość rynku żywności ekologicznej osiągnie poziom 3 mld zł – i to już w 2025 roku – to z pewnością wiele w niej będzie zależało od innowacyjności, zwłaszcza wśród przetwórców.

Tu kreatywne myślenie przynosi owoce w postaci coraz to nowych produktów. Pęczniejącą (można powiedzieć: dosłownie) ofertę nowych produktów stworzył „Młyn Niedźwiady” w Niedźwiadach pod Kaliszem – firma należąca do Stowarzyszenia „Polska Ekologia”.

Grano nie jest zwykłym dostawcą mąki. To kipiący kreatywnością zespół, który pod tą marką oferuje całą paletę mąk, kasz, błonników, białek (czyli protein), otrąb, wiórków i roślin strączkowych. W wersjach ekologicznych, konwencjonalnych, a także  dziś modnych – bezglutenowych. Gdyby nowatorska gosposia czy lubiąca gotować pani domu chciała mieć to wszystko pod ręką, musiałaby dobudować w domu drugą spiżarnię. 

„Młyn Niedźwiady” nadąża za wyzwaniami nowych kierunków dietetycznych oraz widocznego trendu kupowania żywności o maksymalnej ilości cennych wartości odżywczych. W tym celu, z pomocą naukowców, sięga wciąż po nowe surowce i poszukiwane rozwiązania. Na przykład po komosę ryżową, czy – co warte podkreślenia – nagrodzoną certyfikatem „Doceń polskie” łuskę gryczaną, sprzedawaną jako błonnik.

Co daje nam błonnik?

O znaczeniu tego składnika wie wszystko dr nauk med. (Warszawski Uniwersytet Medyczny)  i dietetyk kliniczny Anna Lewitt: 

— Głównym źródłem błonnika nierozpuszczalnego są pełnoziarniste produkty zbożowe. Chociaż błonnik nie przechodzi do krwiobiegu, nie buduje naszego ciała, ani nie dostarcza mu energii, jest ważnym składnikiem codziennej diety. To dzięki niemu nasz układ pokarmowy może działać prawidłowo i przyswajać wszystkie niezbędne do funkcjonowania organizmu składniki. Błonnik przyspiesza eliminację toksyn i oczyszcza nasz organizm. Wpływa znacząco na funkcjonowanie całego przewodu pokarmowego, a w szczególności jelit. Będąc pożywką dla bakterii jelitowych, usprawnia trawienie. 

Posiłek bogaty w błonnik szybciej syci i pozwala kontrolować nadmierny apetyt. Spożywanie błonnika pomaga w profilaktyce chorób układu krążenia i cukrzycy, obniża poziom cholesterolu i zapobiega chorobom jelit. Pośrednio wpływa też na wygląd skóry, dodaje włosom blasku, wzmacnia paznokcie i wyszczupla sylwetkę. Błonnik ma również ogromny wpływ na nasze samopoczucie oraz kondycję psychiczną.

Został nawet wpisany  na listę  7 produktów zaliczanych w Polsce do super żywności. Według ekspertów każdy z nas powinien zjadać 25 do 50 gramów błonnika dziennie, podczas gdy średnio spożywamy go ok 12-15 g.

Gdzie znaleźć błonnik?

Błonnik znajdziemy w warzywach, owocach i zbożach, a szczególnie w kaszach i otrębach. Przy układaniu listy zakupów skorzystajmy ze wskazówek specjalisty – dietetyka klinicznego:

— Warto jednak do codziennej diety włączyć produkty o szczególnie wysokiej zawartości błonnika – zaznacza   Anna Lewitt — Polecam „Błonnik gryczany” i „Błonnik gryczany z kakao i dziką różą”. Produkty te prócz błonnika zawierają sporo witamin i składników mineralnych.  W łusce gryki znajduje się aż 6 flawonoidów. Mają one działanie przeciwzapalne i antyoksydacyjne, moczopędne, rozkurczowe oraz uszczelniają naczynia krwionośne. Gryka, a szczególnie łuska gryki to także bogactwo witamin (B, PP, E) oraz składników mineralnych (cynk, miedź, żelazo, mangan, potas, fosfor, kobalt i platyna). Produkty gryczane mogą pomóc w walce z otyłością,  nadciśnieniem, zaburzeniami przemiany materii, cukrzycą, chorobami trzustki i wątroby.

Osobom ceniącym urozmaiconą dietę mogę polecić również błonnik owsiany, orkiszowy, buraczany oraz kokosowy. Trzy łyżki błonnika dziennie dodane do posiłków uzupełnią dietę nie zmieniając smaku potraw. Spożywając duże ilości błonnika należy jednak pamiętać o wypijaniu odpowiedniej ilości wody. 

Najnowszym produktem błonnikowym na rynku, który powstał we współpracy Instytutu Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego z firmą Młyn Niedźwiady, są „Granulki wysokobłonnikowe”. Granulki te są innowacyjnym produktem zbożowym nowej generacji, wytworzonym z naturalnych składników, bez konserwantów, sztucznych dodatków i barwników. Dostarczają cennego błonnika, oraz wielu witamin i minerałów. Są doskonałym zamiennikiem dla kaszy, ryżu, płatków i makaronu. Nadają się do przyrządzania śniadań (wystarczy zalać je gorącym mlekiem lub dodać do jogurtu i poczekać 10-15 minut, aby zmiękły), jak również dań obiadowych ( trzeba tylko zalać gorącym bulionem lub dodać do zupy lub sosu)”.

„Grano” i paleta EKO mąk

Na osobne miejsce w naszej umownej, nowej spiżarni zasługuje też EKO mąka z zielonego groszku, bogata w białko i witaminy. Wspomnieć  trzeba również o zawartym w niej potasie (353 mg w 100 g) regulującym równowagę kwasowo-zasadową, wpływającym na kurczliwość mięśni i na układ nerwowy. A z makro- i mikroelementów  wymienia się fosfor (122 mg w 100g) dbający o mineralizację kości; oraz miedź i mangan. Ta zielonkawa mąka nadaje się do robienia  makaronów, ciastek, oraz puree z zielonego groszku,  jest idealnym dodatkiem  do mięs lub urozmaicenia kuchni wegańskiej.

Lekkim nawiązaniem do orientalnej kuchni może być ciecierzyca, czyli cieciorka, a tertio voto groch włoski, Zaś wysokobiałkowa EKO mąka marki Grano jest przydatna do robienia makaronów,  pieczywa, ciastek i panierek. Na uwagę – zwłaszcza odchudzających się – zasługuje też EKO  mąka z soczewicy czerwonej, polecana diabetykom z uwagi na niski indeks glikemiczny. Czerwona soczewica jest bardziej lekkostrawna od pozostałych odmian.  Wśród jej właściwości prozdrowotnych wymienia się wspieranie leczenia nadciśnienia tętniczego. Polecana jest miłośnikom makaronów, naleśników, omletów i babeczek.

Aż się prosi, aby nad wejściem do Młyna Niedźwiady umieścić  pasującą do jego wyrobów i zgodną z  osiągnięciami słynną maksymę Hipokratesa: „Spraw, aby jedzenie było lekiem, a lek jedzeniem”.