Święta to, jak powszechnie wiadomo, czas wielkiego łasuchowania. Zajadamy się słodyczami i obdarowujemy nimi bliskich. Wiedzą o tym wielkie firmy i małe rodzinne manufaktury kuszące tradycyjnymi – lub przeciwnie – zaskakującymi innowacyjnym podejściem smakami i lśniącymi opakowaniami. Wśród łakoci królową jak zawsze jest czekolada – bo jest zdrowa, pobudza organizm do produkcji hormonu szczęścia, a wbrew pozorom wcale nie tuczy.
Gorzka czekolada o dużej zawartości kakao ma – w przeciwieństwie do większości słodyczy –niski indeks glikemiczny (IG). Warto zatem zastąpić wysokokaloryczny deser drobną porcją dobrej czekolady i utrzymać wagę bez odmawiania sobie słodkości. Dla wyjaśnienia – jedna kostka to 30 kcal. Świat nauki przekazuje jeszcze jedną wiadomość – zjadanie czekolady nie ma wpływu na poziom cholesterolu we krwi.
Czekolada – najbardziej perfekcyjny pokarm na świecie
Kakao i czekolada to superfood – doskonałe źródło magnezu, chromu, wapnia, żelaza, cynku, miedzi. Na dodatek spożywanie ich dodaje energii i poprawia nastrój, albowiem podczas zjadania ich wydzielają się endorfiny. A to nie wszystkie zalety, badacze zwracają uwagę na kolejny efekt sięgania po czekoladę – zawarte w niej przeciwutleniacze chronią nasze komórki przed uszkodzeniami i starzeniem.
Przy tylu zaletach aż dziwne, że statystyczny Polak rocznie zjada raptem 6,3 kg czekolady, co nas pozycjonuje w środku europejskiej tabeli. Może na korzyść zmienią to coraz popularniejsze muzea czekolady i małe rodzinne manufaktury i „laboratoria” czekolady. Jak konstatuje dr Jacek Kurek, historyk z Uniwersytetu Śląskiego – czekolada to jedyna rzecz, która w tak niewielkiej ilości, daje tak dużą przyjemność.
Muzea i domy czekoladowe
Belgowie mają swoją Akademię Czekolady i aż pięć muzeów o tej tematyce, Polacy też pięć, wliczając w to placówkę pod mylącym i zbyt skromnym szyldem Pijalnia Czekolady w Korczynie, urządzoną w stylu starej fabryki czekolady oraz muzeum i warsztatownię, powstającą właśnie w centrum Warszawy. Do tego dziesiątki „domów czekoladowych” i cukierni o takim charakterze. Można w nich kupić atrakcyjne wyroby, których receptury pozostają słodką rodzinną tajemnicą.
Manufaktura Doti – czyli jak kusić łasuchów. Czekolady wegetariańskie, wegańskie i bezglutenowe
Manufaktura Doti to firma należąca do Stowarzyszenia „Polska Ekologia”. Działa w Smolcu pod Wrocławiem. Przez 30 lat zajmowania się czekoladą i tworzeniem różnych słodkości wypracowała rozmaite techniki łączenia czekolady z rozmaitymi komponentami. Diś szczycą się najszerszym wyborem owoców kandyzowanych w Europie. Oferują owoce w czekoladzie pochodzące z polskich ogrodów, wśród nich nawet… rabarbar i aronię otulone ciemnym płaszczem!
Produkty Doti są także bezglutenowe, odpowiednie dla wegetarian, nie zawierają oleju palmowego i wpisują się w aktualne trendy żywieniowe. Firma stworzyła również ekologiczną linię produktów, które są odpowiednie dla wegan.
– Mogę się pochwalić tym, że dostaliśmy wiele nagród za smak – mówi Weronika Mroczkowska kierująca Manufakturą – w tym belgijskie nagrody smaku (Superior Taste Award) oraz trzy nagrody w tej kategorii od Roberta Makłowicza podczas festiwalu Europa Na Widelcu.
Czekoladowa biżuteria
W 2020 roku w ofercie Manufaktury znalazły się dwa nowe produkty: banany w czekoladzie mlecznej oraz czekoladowe złote migdały.
– W przypadku bananów, czekoladą oblewamy najprawdziwsze suszone owoce (bez żadnych dodatków i konserwantów!) – kontynuuje opowieść Mroczkowska. – Zamknięte w otoczce cząstki są cudownie miękkie i sprężyste – po prostu pyszne! Mleczna czekolada podkreśla ich smak i razem tworzą harmonijną całość.
Złote Czekoladowe Migdały to błyszcząca propozycja na święta 2020. Świeżo prażone, chrupiące migdały są oblane wyśmienitą czekoladą deserową. Te złote czekoladki wyglądają jak piękna biżuteria. Z pewnością prawdziwa uczta dla podniebienia oraz dla oczu.
Warto też zwrócić uwagę na Orzechy Włoskie w Czekoladzie, które w ofercie Doti są artykułem sezonowym. – Produkujemy je tylko w sezonie jesienno–zimowym, ponieważ właśnie wtedy można dostać najlepsze orzechy włoskie! Smak orzechów włoskich w czekoladzie to zbalansowana kompozycja chrupkości orzecha i wyśmienitej czekolady deserowej. Wielu wielbicieli tych czekoladek czeka na nie z utęsknieniem przez całe lato i początek jesieni.
Czekolada i hormony szczęścia
Wszyscy czekoladnicy podkreślają wpływ jakości surowca – pochodzenie ziaren i sposób ich przetwarzania. Manufaktura Doti zaopatruje się w słynnej belgijskiej firmie Barry Callebaut, m.in. prowadzącej nową Akademię Czekolady w Wieze, z biblioteką, własnym wydawnictwem, laboratorium, piekarnią, barem, a nawet z pokazową małą plantacją kakaowców z Afryki Zachodniej.
– Manufaktura Doti współpracuje z Barry Callebaut prawie od 20 lat – uzupełnia pani Weronika Mroczkowska. Wsparcie to przejawia się m.in. w opracowywaniu receptur czekolad zgodnie z naszymi potrzebami. Bardzo cenne są również szkolenia na temat wiedzy o pozyskiwaniu czekolady i jej obróbce. Współgranie z tak renomowanym dostawcą upewnia naszych klientów o wysokiej jakości naszych czekoladek. A odbiorców mamy nie tylko w kraju.
Słodycze Doti w 20 krajach
Słodycze Doti sprzedawane są w ponad 20 krajach, m.in. w Niemczech, Danii, Austrii, Szwecji, Wielkiej Brytanii, USA czy w słonecznej Australii. – Jesteśmy również obecni na bardzo wymagającym rynku francuskim i belgijskim. W tych krajach klienci przywiązują dużą uwagę do jakości i smaku czekoladek – opowiada dalej Mroczkowska. – Jednym z naszych najbardziej prestiżowych klientów jest firma Juliusa Meinla – ekskluzywne delikatesy w samym sercu Wiednia! Zdarzyło nam się również wysłać czekoladki w bardzo egzotyczne miejsca, takie jak: Dubaj, Hongkong czy na Bahamy.
Sięgnijmy i my po namiastkę luksusu. Wszak mamy znakomitych czekoladników.