Z arch. Anną Rostkowską
z Pracowni Architektoniczno-Konserwatorskiej PROART
rozmawiają Agnieszka Skórska-Jarmusz i Paweł Ludwick

 

Pytanie z cyklu „kij w mrowisko” − warszawska szkoła rewitalizacji. Czym ona jest według Pani, jak wygląda obecnie, plusy−minusy – co przeważa? W gruncie rzeczy w stolicy zostało tak niewiele wartościowych obiektów zabytkowych…

Pytacie, jak powinien wyglądać właściwy proces rewitalizacji? Przede wszystkim zawsze należy zbadać maksymalną ilość materiałów źródłowych i ocenić ich wiarygodność. Jeśli tylko zgromadzona ikonografia na to pozwala, jestem zdania, że budynki należy odtwarzać w starej wersji.

A dużo tych materiałów jest? Jakie trudności napotyka firma, która projektuje renowację kamienicy zdewastowanej, bez elewacji i oryginalnego wystroju wnętrza?

No cóż… wojna pozbawiła nas lwiej części planów, projektów i fotografii. Przetrząsamy archiwa, pomagają nam ludzie, udostępniając rodzinne zbiory. Niedawno ktoś przyniósł mi podstemplowany rysunek budynku na Pradze. Patrzę i – sensacja: pierwsza liga architektury, zabytek rejestrowy, efektowny, czyli kamienica Pod Sowami na Okrzei. Rysunek …

Pełna wersja tego i pozostałych artykułów dostępna jest w papierowym wydaniu Kuriera Warszawskiego nr 4 (54)/2016.

Wiadomości i informacje z Warszawy http://kurier-warszawski.pl