Trasa tramwajowa na Gocław jest jedną z kilku inwestycji planowanych do realizacji w latach 2017−2022, przy wykorzystaniu dofinansowania ze środków Unii Europejskiej. Realizacja tego przedsięwzięcia ma ogromne znaczenie dla warszawiaków, w szczególności mieszkańców Gocławia. Zapewnienie szybkiej trasy tramwajowej poprawi jakość codziennych podróży i wydatnie skróci ich czas.



Po co tramwaj na Gocław?
Od lat obserwuje się wzrost zainteresowania Pragą Południe. Staje się ona niezwykle atrakcyjnym terenem dla developerów. Prym wiedzie Gocław i Saska Kępa. Bliskość centrum miasta, ale również wspaniałe tereny zieleni oraz bogactwo punktów usługowych i infrastruktury społecznej czyni je niezwykle atrakcyjnymi dla mieszkańców naszego miasta. Szacuje się, że zamieszkuje tu już około 100 tys. mieszkańców. Przekształcenia w strukturze zaludnienia oraz zagospodarowania przestrzennego wiążą się z koniecznością zapewnienia właściwej komunikacji z innymi rejonami miasta. Z roku na rok w badaniach ruchu obserwuje się co raz większe zainteresowanie korzystaniem z transportu publicznego. Jest to trend pozytywny i korzystny z punktu widzenia interesów mieszkańców. Dzisiaj transport jest zdominowany liniami autobusowymi, których liczba już jest niewystarczająca, pomimo zwiększania częstotliwości kursowania obsługujących je wozów.
Dlatego w 2008 roku rozpoczęto prace analityczne dotyczące poprawy obsługi komunikacyjnej osiedla Gocław i Saskiej Kępy. Szczegółowo przebadano opcje budowy trasy tramwajowej i linii metra. Prace te wskazały, iż realizacja obu inwestycji będzie korzystna zarówno z punktu widzenia mieszkańców, jak i efektywności wykorzystania środków publicznych. Funkcjonowanie i metra, i tramwaju zachęci większą liczbę mieszkańców do korzystania z tych ekologicznych środków transportu. Ze względu na przyjęte przez władze m.st. Warszawy priorytety i zaawansowanie prac projektowych, w pierwszej kolejności realizowane są odcinki II linii metra na Bemowie, Targówku i Bródnie. Budowa odnogi linii metra na Gocław będzie możliwa dopiero po 2030 roku. Najpierw bowiem musi powstać odpowiednie zaplecze techniczne na terenie Bemowa, aby możliwa była obsługa dodatkowych pociągów. Istniejąca stacja techniczno-postojowa na Kabatach pracuje na granicy swoich możliwości. Dlatego też, w….

Pełna wersja tego i pozostałych artykułów dostępna jest w papierowym wydaniu Kuriera Warszawskiego nr 3 (56)/2017.

Wiadomości i informacje z Warszawy http://kurier-warszawski.pl