Fort Cze – im. J. Piłsudskiego jest jednym z obiektów wewnętrznego pierścienia carskiej Twierdzy Warszawa, stworzonej w XIX w. Od momentu swego powstania, znajdował się zawsze na uboczu. I to nie tylko z racji położenia na południowym krańcu Sielc włączonym do granic Warszawy dopiero w 1916 r., przy ul. Idzikowskiego, w „oceanie” zieleni rozległych ogrodów działkowych. Również z racji kompletnego braku zainteresowania ze strony służb konserwatorskich od czasu objęcia go ochroną prawną w 1973 r. W przeciwieństwie do miłośników fortyfikacji, którzy starali się zgłębić jego historię. Niestety, opisywane przez nich jego dzieje obfitują w wiele przekłamań i domysłów.



My beautiful picture
Ruiny fortu Cze

Historia fortu nie do końca wyjaśniona

Rozpoczyna się ona w 1886 r., kiedy to powstał jego projekt, wzorowany na planie fortu rosyjskiego z 1879 r., tzw. „F1879”, o pięciobocznym narysie, na który składają się dwa czoła, barki i szyja. Wzorcowy fort F1879 składał się z przedniego, niskiego wału bronionego przez piechotę, a za nim znajdował się wysoki wał artylerii, podzielony poprzecznicami – ziemnymi lub mieszczącymi schrony podwalni. Koszary, ukryte w ziemnym wale, umieszczano w szyi fortu lub w jego środku. Na nich znajdowały się odkryte stanowiska dla dział. Wszystkie budowle były ceglane.

Fort Cz, na niemieckich mapach określany jako Tsche, był wyjątkiem od reguły, ponieważ zastosowano tu odwróconą kolejność wałów: na czołach i barkach dzieła urządzono niższe wały dla artylerii, a środek fortu zajmował wysoki wał z ławką strzelecką dla piechoty, kryjący w części murowane koszary. Fort jest wyspą, otoczoną wodną fosą i połączoną z ul. Idzikowskiego stalowym mostem, o którym pisze się, że jest mostem zwodzonym. W rzeczywistości jest to most stały, przeznaczony do szybkiego demontażu. Powstał w warszawskiej fabryce firmy Lilpop, Rau i Loewenstein. Według obiegowych informacji budowę fortów Twierdzy Warszawa ukończono w 1890 r., a Fort Cze- wzniesiono w latach 80-tych XX w. Być może takie jest datowanie obiektu, w każdym bądź razie jest on już oznaczony na austriackiej mapie z 1911 r. jako „dzieło murowane z otwartym wałem”.
Podobno ok. 1909 r. fort rozbrojono i w budynku koszar wykuto otwory pod ładunki wybuchowe. W karcie ewidencyjnej zabytku z 2006/2007 r. przytoczono informacje z „Kuriera Warszawskiego” z 25 sierpnia 1913 r. o likwidacji fortu. Nie wiadomo jednak, czy wspomniana informacja dotyczyła tej warowni, ponieważ w notatce tej jest mowa o „forcie czerniakowskim”, co może równie dobrze oznaczać fort IX Czerniaków. „Kurier” podał przy tym, że budynki koszarowe na fortach oraz mury z „cegły zwykłej” nie były burzone. Obiekty te przeznaczano na sprzedaż, a nowi nabywcy mieli obowiązek ich całkowitej likwidacji. Na pewno wojsko carskie nie zniszczyło budynku koszar, ponieważ dostępne w Internecie fotografie z 1939 i 1940 r. pokazują całą elewację budynku, chociaż ze śladami pożaru. Zdjęcia te, umieszczone na stronie www.fotopolska.eu zostały zresztą podpisane jako fort IX, ale tylko jedno z nich zidentyfikowano jako fort J. Piłsudskiego.

 kurier-warszawski.pl
Po odzyskaniu niepodległości fort przejęło Wojsko Polskie. W 1921 r. fort otrzymał imię Legionów Dąbrowskiego, a w 1928 r. przemianowano go na fort J. Piłsudskiego, chociaż jeszcze na mapach z lat 30-tych i 40-tych XX w. widnieje nazwa Fort Legionów Dąbrowskiego. W związku z tym, bywa on często mylony z fortem Czerniaków (Fort IX, fort Dąbrowskiego, Sadyba przy ul. Powsińskiej) lub z fortem Legionów (Władimira, przy ul. Zakroczymskiej). Często też określa się go jako Fort Legionów Piłsudskiego.

Kolejna nieścisłość historyczna, jaką znaleźć można w ogólnie dostępnych źródłach, to informacja o rzekomym uszkodzeniu koszar w 1939 r. i obronie fortu, jako samodzielnego punktu oporu, zajętego przez Niemców 25 września 1939 r.

Ta informacja jest nieprawdziwa, o czym świadczą zdjęcia Fortu z 1939 i 1940 r. Chodziło zapewne o Fort IX na Sadybie, który wsławił się zaciętą obroną we wrześniu 1939 r.

fort 1939 pozar

Przemyślana konstrukcja

Badania architektoniczne koszar ujawniły jego znakomicie przemyślane rozwiązania konstrukcyjne. Koszary otoczone były z tyłu i z boków galeryjką wentylacyjną, która była powszechnie stosowanym rozwiązaniem w ówczesnych kazamatach i umożliwiała odpowiednie odprowadzanie wilgoci z budynku, szczególnie w okresach przejściowych pór roku. Drugim systemem wentylacyjnym w koszarach były kanały prowadzone pod podłogą na osi sal mieszkalnych i kuchni. Za pomocą studzienek umieszczonych przy elewacji prowadziły one powietrze w głąb pomieszczeń, gdzie dwoma otworami podsycano paleniska pieców. Powietrze i spaliny z koszar odprowadzano za pomocą 11 kominków wieńczących tylną galeryjkę i 11 kominów w ścianach dzielących pomieszczenia. Odkucie wtórnych zamurowań w koszarach ujawniło także pierwotne ceglane posadzki w pomieszczeniach, a w tylnej części kuchni posadzkę brukowaną. Brukiem wyłożona była też poterna. Korytarz ten ma specjalną konstrukcję, dostosowaną do celu, któremu miał służyć, tj. do przemieszczanie się żołnierzy w obrębie obwałowań. Jego posadzka stopniowo podnosi się, a sklepienie stopniowo obniża się w kierunku tylnego wejścia, tworząc przekrój lunety. Badania sklepień koszar ukazały doskonały system odprowadzania wody poprzez ukształtowanie odpowiednich spadków i krzywizn. Izolację sklepień stanowiła warstwa cementowej szlichty, na bazie cementu romańskiego, którego użyto również do tynkowania wnętrz.

Pełna wersja tego i pozostałych artykułów dostępna jest w papierowym wydaniu Kuriera Warszawskiego nr 4 (54)/2016.

Wiadomości i informacje z Warszawy http://kurier-warszawski.pl