Kim był właściwie wygnany ze swojego kraju Stanisław August Poniatowski? Przyniósł nam klęskę czy raczej wyrwał z okowów? To król, który próbował zreformować państwo polskie, odciąć się od wpływów Rosji i ukulturalnić swoich poddanych.

Urodzony w 1732 roku w Wołczynie w bogatej rodzinie. Wychowywany był w domu, jednak zwiedził też Europę. W momencie powrotu do kraju wszedł do obozu rodzin magnackich, które wtedy przewodzone były przez Czartoryskich. Jako sekretarz brytyjski, udał się do Petersburga, gdzie zapoznał się z żoną Piotra I, Katarzyną II, carycą Rosji. Skrytej parze urodziła się córka Anna Piotrowna, która w młodym wieku zmarła. Piotr I wiedział o schadzkach swojej żony ze Stanisławem, jednak trzymał to w tajemnicy.

W 1764 roku na tronie, dzięki wsparciu Czartoryskich i wsparciu rosyjskiemu, zasiadł Stanisław August Poniatowski. Chciał on rozpocząć swoje rządy od wprowadzenia reform, które miały wzmocnić jego państwo oraz między innymi zająć się liberum veto. Na drodze stanął mu Mikołaj Repnin, który doprowadził do tego, że stan państwa pozostawał taki, jaki był wcześniej. Do pierwszego rozbioru Polski doszło po klęsce konfederacji barskiej, która toczyła walki z królem oraz Rosją.

Stanisław August Poniatowski, zmęczony wpływem Rosji na swój kraj, chciał się koniecznie od niej odciąć. W międzyczasie zajmował się wprowadzaniem nowych reform, krzewieniem kultury w Warszawie, którą rozbudował, inwestując także w królewskie rezydencje. Szkoła rycerska wciąż się rozwijała, a w późniejszym czasie powołano Radę Nieustającą, która miała za zadanie powiększyć wojsko.

Ówczesny król Polski uczestniczył żywo w obradach Sejmu Wielkiego i to właśnie m.in. jemu zawdzięczamy podpisanie Konstytucji 3 Maja. Rok po jej podpisaniu wybuchła wojna polsko- rosyjska, która doprowadziła do sytuacji, w której Stanisław August Poniatowski mógł tylko przyglądać się reszcie rozbiorów swojego kraju i został zmuszony do ucieczki do Petersburga, gdzie zmarł w 1798 roku. Po odzyskaniu niepodległości, zwłoki Poniatowskiego wróciły do Polski i zostały złożone w Wołczynie. W 1988 roku, prochy króla przeniesiono do warszawskiej archikatedry.