Choć warszawski Teatr Komedia, jak sama jego nazwa wskazuje, słynie z organizacji przedstawień mających na celu przede wszystkim rozbawiać publiczność, na jego scenie można jednak zobaczyć cenionych aktorów w rolach zgoła odmiennych niż te, w które wcielają się zazwyczaj. Najlepszym tego przykładem jest spektakl Milczenie, możliwy do obejrzenia również w stołecznym Domu Kultury Kadr.
Przedstawienie w reżyserii Tomasza Dutkiewicza (odpowiada on jednocześnie za przygotowanie choreografii), oparte na sztuce autorstwa Shelagha Stephensona, opowiada o losach pozornie zwyczajnej rodziny. „Pozornie”, ponieważ z czasem okazuje się, że w przerwach między wykonywaniem codziennych obowiązków, pomiędzy mężem, żoną oraz ich dwie pełnoletnimi córkami dochodzi do aktów przemocy, również na tle seksualnym. Milczenie jest więc opowieścią momentami dramatyczną i długimi chwilami wzruszającą, znaną wszystkim doskonale, jeśli nie z autopsji, to na pewno z opowiadań sąsiadów, krewnych i innych ludzi. Czy rzeczywiście więc z rodziną najlepiej wychodzi się wyłącznie na zdjęciach? Jak wyglądają ludzie, którzy w domu przeżywają istne piekło, a poza nim zachowują się niczym idealna rodzina? Dlaczego katowane przez męża i ojca dorosłe kobiety nie szukają pomocy u innych osób, pozwalając mu czuć się kompletnie bezkarnym?
Na powyższe i wiele innych pytań odpowiedź dają nam aktorzy Teatru Komedia biorący udział w przedstawieniu. Są to m.in. znani i cenieni w świecie artystycznym Anna Mrozowska, Małgorzata Sadowska oraz Jacek Kopczyński, których obecność na scenie sprawia, że trwający 75 minut spektakl zapewnia niezwykle intensywne doznania i pozwala zetknąć się z przemocą domową jako zjawiskiem dotykającym nawet niepodejrzewaną o to część społeczeństwa.