Schyłek XIX wieku, belle époque. Warszawskie Towarzystwo Łyżwiarskie ogłosiło konkurs na pomnik Fryderyka Chopina. Finałem był bal kostiumowy w strojach z epoki kompozytora. Ucisk powodowały wyłącznie gorsety i wysokie kołnierzyki, tzw. vatermördery (ojcobójcy).



W marcu 1895 roku „Kurier Warszawski” poinformował, że „Grono melomanów oraz artystów poruszyło projekt ustawienia pomnika Chopina przy zbiegu ul. Ujazdowskiej oraz nowej ulicy Chopina”. Inicjatywę tę można łączyć ze zbliżającą się 50. rocznicą zgonu kompozytora i brakiem jego pomnika w przestrzeni miejskiej. Wobec oporu władz rosyjskich dotychczasowe próby wzniesienia takiej pamiątki kończyły się niepowodzeniem. Funkcjonowały jedynie dwa skromne pomniki we wnętrzach — rzeźby Bolesława Syrewicza w konserwatorium muzycznym i Leonarda Marconiego w kościele św. Krzyża. Dużym sukcesem Warszawskiego Towarzystwa Muzycznego było wyjednanie u władz zgody na nazwanie imieniem kompozytora ulicy obok terenów rekreacyjnych Doliny Szwajcarskiej.
W 1896 roku inicjatorzy przekazali kwestię pomnika użytkownikowi tych terenów, Warszawskiemu Towarzystwu Łyżwiarskiemu. Pomnik miał być usytuowany w ścianie frontowej budowanej siedziby łyżwiarzy przy ul. Chopina, oczywiście za zgodą władz. W ścianie tej, między dwoma wejściami głównymi, została zaprojektowana nisza o wysokości 7 łokci (ok. 3,3 m), przeznaczona na nadnaturalnej wielkości figurę z marmuru, spiżu lub brązu, ewentualnie na popiersie kompozytora.
Z początkiem jesieni 1898 roku władze WTŁ zwróciły się do dziesięciorga rzeźbiarzy polskich z propozycją zaprojektowania statuy Chopina. We współzawodnictwie mieli wziąć udział: Maria Gersonówna, Cyprian Godebski, Konstanty Laszczka, Stanisław R. Lewandowski, Ludwik Pyrowicz, Teodor Rygier, Wacław Szymanowski, Leopold Wasilkowski, Pius Weloński i Jan Woydyga. Artystów poproszono o wykonanie projektów pomnika wraz z dokładnymi rysunkami i kosztorysami. Na zrealizowanie dzieła przewidziano ok. 5 tys. rubli, które miałyby pochodzić z dochodów celowo organizowanych w Dolinie Szwajcarskiej koncertów chopinowskich. Co istotne, o przedsięwzięciu wielokrotnie informowały gazety w Królestwie Polskim, a w ślad za nimi gazety w pozostałych zaborach.
Niektórzy z wymienionych rzeźbiarzy mieli już na koncie poważne dokonania w upamiętnianiu kompozytora. W 1894 roku Jan Woydyga wykonał płaskorzeźbiony medalion portretowy umieszczony na pomniku w Żelazowej Woli. W 1897 roku Stanisław R. Lewandowski wykonał taki medalion na pomnik w Reinerz (Duszniki) oraz tablicę pamiątkową przeznaczoną na jeden z domów przy ul. Chopina. O wcześniejszym o ponad 20 lat projekcie Cypriana Godebskiego pisaliśmy na łamach „Kuriera” w 2014 roku (nr 8).

Pełna wersja tego i pozostałych artykułów dostępna jest w papierowym wydaniu Kuriera Warszawskiego nr 1 (58)/2018.

Wiadomości i informacje z Warszawy http://kurier-warszawski.pl