W ciągu ostatnich lat wszyscy zyskaliśmy świadomość, że niewyleczona próchnica może oznaczać szereg innych poważnych problemów zdrowotnych. Chociażby z sercem. Dla większości z nas zupełną nowością jednak jest odkrycie, że niewyleczone zęby mogą powodować… chorobę zatok. I odwrotnie. Zaniedbane zatoki bywają przyczyną powikłań stomatologicznych. Partnerstwu dwóch specjalności medycznych poświęcono nawet konferencję naukową. Potrzebę ścisłej współpracy laryngologów i stomatologów m.in. przy leczeniu kanałowym, bądź przy wstawianiu implantów zębowych podkreśla dr Michał Michalik z warszawskiego centrum medycznego MML. – Dzięki takiemu współdziałaniu – mówi – leczenie jest krótsze, skuteczniejsze i pozwala uniknąć powikłań. Tym samym okazuje się tańsze.
