Pięknie opowiedziana, ujmującą historia dwóch dziewczyn, które spotykają się, dzięki czemu doświadczają wspólnych przeżyć i doświadczeń. Brazylijskie dziewczyny mają tak samo na imię. Nie znając się wcześniej z ciekawością odkrywają, że łączy je o wiele więcej niż się uprzednio spodziewały. Niezwykle intymny, ale jednocześnie pełen współczucia, empatii i dziecięcych pragnień – film opowiada o dojrzewaniu, poszukiwaniu siebie i sile przypadkowych relacji.

Irena ma 13 lat i jest częścią tradycyjnej rodziny. Pewnego razu, przypadkiem odkrywa, że w tym samym mieście mieszka jeszcze jedna 13-letnia Irena. Zaczyna ją obserwować i trochę nawet podziwiać. Druga Irena mieszka sama z matką lecz wydaje się jakby była bardziej wolna. Wkrótce dwie dziewczyny, choć tak różne od siebie, spędzają każdy dzień razem, spotykają się z chłopakami w kinie lub chodzą nad jezioro. Kiedy zaczynają rozmawiać o swoich ojcach, zauważają, że mają więcej wspólnego, niż przypuszczały. Możliwe, że nawet zbyt wiele…

W filmie okazuje się, że wchodzenie w dorosłość niesie ze sobą więcej krzywdy i pokonywania problemów, niż wcześniej przypuszczały dziewczyny. Opis „Dwóch Iren” zawiera w sobie obietnicę tajemnicy, której pod żadnym pozorem nie należy ujawniać. Dwie trzynastoletnie imienniczki spotykają się i zaprzyjaźniają, ale jest jeszcze COŚ, co je łączy, a o czym my – naiwni widzowie – nie możemy się jakoby dowiedzieć. Dziewczyny stają się nierozłączne, dzielą się intymnymi przemyśleniami, chodzą razem do kina i na randki z chłopcami. Dla I1 – nieśmiałej, szczupłej, niepewnej własnej urody – kontrast wytwarzany przez I2, nastolatkę otwartą, zmysłową, czasami wręcz rubaszną, staje się bezpiecznym buforem dla testowania własnej tożsamości, przede wszystkim tej seksualnej.

Kino intymne, ale pełne zmysłowych scen i głuchych szeptów daje szansę na zapomnienie o dniu codziennym, a także na zanurzenie się w ciekawie opowiedzianej historii. Film można zobaczyć w mniejszych kinach w Warszawie. Zapraszamy!