To ważna wiadomość dla wszystkich osób godzinami uporczywie wpatrujących się w ekran, a chcących pokonać syndrom komputerowy; a także dla zamierzających spacyfikować inne choroby cywilizacyjne. Chodzi m.in. o pilotów i  kierowców zawodowych. Rozwiązanie może być  proste: trzeba raz dziennie zaaplikować szklankę soku z aronii. W stołecznych sklepach najczęściej jest oferowany sok z aronii, ale na bazarach – zwłaszcza podwarszawskich można tanio kupić owoce tej siostry jarzębiny.  

Właściwości lecznicze w latach 70. odkrył dla Polaków prof. Jan Oszmiański z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Co więcej, znalazł patent i udowodnił jak zniwelować cierpki smak tej super jagody. Wystarczy dodać mielonego lnu. To cenne odkrycie, pozwalające przełamać niechęć do jej spożywania.

 Takiego bogactwa, tak cennych substancji nie ma w innych owocach – podkreśla niekwestionowany autorytet naukowy.

Prof. Iwona Wawer z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego mówi wprost:  – Mamy w Polsce czarny skarb. Tym skarbem jest aronia. Prozdrowotne właściwości tego owocu, który Amerykanie nazywają super jagodą, są niedocenione”.

Ten cierpki, mały, niepozorny owoc kryje w sobie witaminę C, witaminy z grupy B, witaminę E, beta karoten, błonnik, mangan, miedź, czy jod, a także bogactwo nadających jej ciemną barwę antocyjanów. W Polsce produkuje się ogromne ilości tego owocu ok. 50 tys. ton, a  90%  światowej produkcji pochodzi z naszego kraju. Najwięcej plantacji znajduje się na górskich, słonecznych zboczach Małopolski.  W uprawie jest bardzo wdzięcznym owocem. Jest odporną na choroby i szkodniki rośliną, nie wymaga wiele od gleby, potrafi przetrwać mrozy,  dodatkowo stanowi również wspaniałą dekorację, obsypując się białymi kwiatkami na wiosnę, ciemnymi owocami w lecie oraz pięknymi żółto-czerwonymi liśćmi jesienią.

A  znawca, wykorzystujący dociekania naukowe, zajmujący się przetwarzaniem, a więc doświadczony praktyk  p. Grzegorz Mucha właściciel firmy P.O.W. KAMIONNA,  należącej do Stowarzyszenia „Polska Ekologia”,  firmy w  której  wytłacza się duże ilości  bio soku z ekologicznych owoców, twierdzi, że  aronia w Polsce cieszy się jeszcze małą popularnością,  spożywamy  niewiele, chociaż z roku na rok coraz więcej konsumentów odkrywa jej walory zarówno smakowe jak i zdrowotne.

Sprowadzenie jej z dzikich prerii amerykańskich do Europy zawdzięczamy Miczurinowi, słynnemu rosyjskiemu botanikowi, który wyhodował rozmaite nowe gatunki roślin i miał zapędy do całkowitego przekształcania przyrody. Za aronię jednak powinniśmy mu być wdzięczni. Jej owoce są niezwykle bogate w składniki, które pomagają nam obronić się przed chorobami cywilizacyjnymi takimi jak: nadciśnienie, miażdżyca, nowotwory.

Właściwości zdrowotne aronii doceniają konsumenci z zagranicy , nawet z odległej Australii, gdzie ekologiczne soki wysyła firma P.O.W. KAMIONNA. Polska aronia jest popularna w Azji, na rynek Korei Południowej dociera coraz więcej produktów z tej siostry jarzębiny.

Aronia może być również eliksirem młodości, bogactwo antyoksydantów w owocu przeciwdziała widocznemu gołym okiem starzeniu się skóry, jak i degeneracji wszystkich narządów ciała, w tym naszego głównego organu, czyli mózgu.

Cierpki smak owocu, który zawdzięcza dużej zawartości garbników, sprawia, że aronia jedzona na surowo ma niewielu zwolenników. Możemy jeść ją prosto z krzaka, jednakże wiele bardziej przystępną formą spożycia są różnego rodzaju przetwory takie jak między innymi sok – szczególnie w jakości ekologicznej –  wytwarzany  przez firmę P.O.W. KAMIONNA,  gdzie oprócz produkcji ekologicznych soków  funkcjonuje również ekologiczne gospodarstwo sadownicze , przez co owoce  użyte do produkcji  są zawsze świeże  i najwyższej  jakości.

Tyle zalet a tak nieproporcjonalnie małe zainteresowanie konsumentów przy paradoksalnie wysokiej produkcji w naszym kraju.  Może czas  zmodyfikować szyld  na firmie pana  Grzegorza Muchy  na „Przetwórstwo leczniczych owoców i warzyw” – w Kamionnej (oraz na innych aroniowych  gospodarstwach i przetwórniach)?