Zaburzenia oddychania podczas snu, których objawem jest chrapanie, lekceważone i nie leczone, w konsekwencji mogą prowadzić do bardzo groźnego dla zdrowia człowieka zaburzenia, jakim jest obturacyjny bezdech śródsenny. Kiedy w trakcie snu pojawia się bezdech, w organizmie człowieka znacząco spada poziom tlenu, co skutkuje nieuświadomionymi, licznymi wybudzeniami. Jest to sygnał alarmowy dla naszego organizmu. W sytuacji stresowej znajdują się wtedy wszystkie układy naszego organizmu – sercowo-naczyniowy, oddechowy czy endokrynny. Nie pozostaje to bez znaczenia dla zdrowia naszego organizmu i może skutkować groźnymi powikłaniami jak nadciśnienie, udar czy zawał serca. Więcej o problemach zaburzeń snu można przeczytać na specjalistycznej stronie www.niechrapanie.pl.
Szacuje się, że na tę chwilę chrapie w Polsce ponad 10 milionów ludzi powyżej 30 roku życia, przy czym 4 miliony może nawet o tym nie wiedzieć. Problem dotyczy przede wszystkim mężczyzn i to oni mają z tego tytułu najwięcej dolegliwości. Ważne jest, aby uświadomić sobie, że samo chrapanie to nie choroba a jedynie objaw, dlatego tak ważne jest, aby poddać się specjalistycznej diagnostyce i sprawdzić co rzeczywiście nam dolega. Tym bardziej, że nieleczone chrapanie może prowadzić do niebezpiecznego bezdechu śródsennego, którego zdecydowanie nie należy lekceważyć.
kilkudziesięciu decybeli. Według Księgi Rekordów Guinessa najgłośniej chrapiąca osoba wydała z siebie dźwięki o głośności 87,5 decybeli. Dla porównania młot pneumatyczny w czasie pracy generuje hałas na poziomie 75 decybeli! Tego nie zniesie żadna partnerka, która prędzej czy później opuści sypialnię w poszukiwaniu miejsca na spokojny sen.
PS