Bezpieczeństwo za kierownicą – to sprawa kluczowa. Co jednak może mieć z tym wspólnego spokojny i cichy sen? Okazuje się, że całkiem sporo. Mówili o tym w czasie konferencji prasowej w Centrum Pasowe Foksal w Warszawie specjaliści – lekarze otolaryngolodzy. W akcję informacyjną włączył się też znany dziennikarz motoryzacyjny Włodzimierz Zientarski.

Zaburzenia oddychania podczas snu, których objawem jest chrapanie, lekceważone i nie leczone, w konsekwencji mogą prowadzić do bardzo groźnego dla zdrowia człowieka zaburzenia, jakim jest obturacyjny bezdech śródsenny. Kiedy w trakcie snu pojawia się bezdech, w organizmie człowieka znacząco spada poziom tlenu, co skutkuje nieuświadomionymi, licznymi wybudzeniami. Jest to sygnał alarmowy dla naszego organizmu. W sytuacji stresowej znajdują się wtedy wszystkie układy naszego organizmu – sercowo-naczyniowy, oddechowy czy endokrynny. Nie pozostaje to bez znaczenia dla zdrowia naszego organizmu i może skutkować groźnymi powikłaniami jak nadciśnienie, udar czy zawał serca. Więcej o problemach zaburzeń snu można przeczytać na specjalistycznej stronie www.niechrapanie.pl.

Polacy chrapią

Szacuje się, że na tę chwilę chrapie w Polsce ponad 10 milionów ludzi powyżej 30 roku życia, przy czym 4 miliony może nawet o tym nie wiedzieć. Problem dotyczy przede wszystkim mężczyzn i to oni mają z tego tytułu najwięcej dolegliwości. Ważne jest, aby uświadomić sobie, że samo chrapanie to nie choroba a jedynie objaw, dlatego tak ważne jest, aby poddać się specjalistycznej diagnostyce i sprawdzić co rzeczywiście nam dolega. Tym bardziej, że nieleczone chrapanie może prowadzić do niebezpiecznego bezdechu śródsennego, którego zdecydowanie nie należy lekceważyć.

Niewyspany kierowca
 Problemy ze snem nie pozostają bez znaczenia dla bezpieczeństwa na drodze. Unia Europejska nakazuje badania kierowców oraz kandydatów na kierowców także pod kątem bezdechu śródsennego. Okazuje się, że aż 21% wypadków samochodowych mogło być skutkiem prowadzenia auta przez osoby, które z powodu chrapania i bezdechów w czasie snu zmagają się z deficytem tlenu w organizmie. Zdaniem ekspertów zmęczenie i niewyspanie można porównać do stanu po spożyciu alkoholu. Stajemy się zdekoncentrowani, nie możemy skupić się na kierowaniu, reakcje ulegają spowolnieniu. W związku z tym Komisja Europejska pod lupę wzięła obturacyjny bezdech śródsenny, jednego z głównych sprawców zmęczenia za kierownicą.
 W 2016 r. w życie weszły nowe przepisy narzucające obowiązek badania kierowców i kandydatów na kierowców pod kątem tego schorzenia.
 — Wszelkie zaburzenia snu, w tym także chrapanie, nie są już tylko kwestią komfortu i estetyki. Niewyspany kierowca może być realnym zagrożeniem na drodze – mówi dr Michał Michalik. —Zaśnięcie za kierownicą jest obecnie uważane za jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych. Wbrew krążącej opinii chrapanie to nie objaw głębokiego snu. Chrapiący kierowca budzi się niewyspany a czasem nawet bardziej zmęczony niż wtedy, kiedy się kładł spać – mówi dr Michał Michalik. I dodaje, że może powodować to spadek motywacji do pracy, a także zadowolenia z życia. Chrapiący mężczyzna w dzień może cierpieć na bóle głowy i senność.
A poza tym…
Chrapanie to nie tylko problem osoby chrapiącej, ale zazwyczaj całej rodziny. Dźwięki, które wydają z siebie osoby z zaburzeniami oddychania w czasie snu dochodzić mogą nawet do

kilkudziesięciu decybeli. Według Księgi Rekordów Guinessa najgłośniej chrapiąca osoba wydała z siebie dźwięki o głośności 87,5 decybeli. Dla porównania młot pneumatyczny w czasie pracy generuje hałas na poziomie 75 decybeli! Tego nie zniesie żadna partnerka, która prędzej czy później opuści sypialnię w poszukiwaniu miejsca na spokojny sen.

PS