Translud to firma przewozowa z podwarszawskiego Chotomowa. Spyta ktoś: a gdzie to? Podpowiadamy – miejscowość w gminie Jabłonna opodal Legionowa. Założył ją przed laty Jan Domosławski. Kiedy padł PRL, a wraz z nim m.in. komunikacja pekaesowa, zrobiła się luka na rynku.



Wpierw kupiłem jednego starego Jelcza PR110 i zacząłem wozić ludzi z Chotomowa i Legionowa do stolicy – wspomina przedsiębiorca. – Tak próbę. Czy to się w ogóle opłaca.
Okazało się, że się opłaca. I to dobrze opłaca. Dokupił wtedy 4 Autosany, potem jeszcze jednego i uruchomił regularną linię. Logo – nieco skośny autobus z wkomponowanym napisem Translud – zaprojektował sąsiad – światowej sławy grafik Bogdan Wróblewski. I poszło. Od 20 grudnia 1993 roku. Dziennie miał około 100 odjazdów do Warszawy. Jego autobusy wkrótce kursowały w godzinach szczytu co 3–5 minut. Od 5 rano do 12 w nocy. Przeciętnie woził od 5 do 7 tysięcy ludzi w jedną stronę.
Trzy lata później, we wrześniu 1996 roku. Otworzył nową linię z Nowego Dworu do miasta stołecznego. Nieco później doszły jeszcze trasy z Zakroczymia i Twierdzy Modlin.
Dzisiaj nikt już nie pamięta o poczciwych autobusach z Sanoka. Linie obsługują Neoplany (już kończące karierę), MAN-y i Mercedesy, które królują w Transludzie. Cała flota liczy 28 autobusów. W tym 20 dużych i 8 małych, tzw. mikrobusów. Codziennie 66 odjazdów z pięciu miejscowości do stacji metra Młociny i Centrum.
Zdawałoby się, że świetlana przyszłość przed coraz prężniej działającym Transludem. Niestety, aż tak dobrze to u nas nie ma.
– Nie będę narzekał, że jesteśmy traktowani przez partnerów z góry – mówi Domosławski. – Oni każą, my musimy. Nie to jest najgorsze. Dużo bardziej jest niebezpieczna, nie boję się użyć tego słowa – nieuczciwa konkurencja.
Oto, jak twierdzi nasz rozmówca, ostatnimi czasy zostały uruchomione dwie nowe linie do Warszawy. Obsługiwane przez dużą firmę powstałą na bazie dawnego PKS-u. Obie nowe linie są dotowane przez gminę Jabłonna, która dopłaca do ich interesu 1,11 mln zł! Mimo, że miejscowa firma, z tej gminy – czyli Translud …

Pełna wersja tego i pozostałych artykułów dostępna jest w papierowym wydaniu Kuriera Warszawskiego nr 1 (58)/2018.

Wiadomości i informacje z Warszawy http://kurier-warszawski.pl